Rustykalna balia w roli donicy na kwiaty i zabytkowy, ocynkowany dzbanek na stole to elementy dodające wnętrzu charakteru. Sprawdź, jak wybrać, konserwować i przechowywać blaszane dekoracje do domu.
Blaszane dekoracje w domu – rodzaje, historia
Można je kupić na pchlich targach i w najmodniejszych sklepach wnętrzarskich. Niektórzy znajdują je nawet na złomowisku. Mogą kosztować kilka lub kilkaset złotych. Zazwyczaj wpisują się w styl sielski i ozdabiają ogródki czy tarasy.
Historia blaszanych naczyń we wnętrzach jest bogata. Z balii korzystają hobbici we Władcy Pierścieni, nie mówiąc o tym, że blaszany bębenek jest już w tytule słynnej gdańskiej powieści. Balie z pierwszej połowy XX wieku można znaleźć m.in. w kolekcji Muzeum Katowic czy Muzeum Mełgiew. W Muzeum Miedzi w Legnicy można nawet podziwiać rzadko dziś używaną miedzianą blachę. Warto podpatrywać dawne wzory dla inspiracji.
Nic dziwnego, że takie elementy świetnie wpisują się w zanurzony w przeszłości styl industrialny czy rustykalny. Z jednej strony wdzięczna i sielska, z drugiej budząca skojarzenia z fabryką blacha jest też idealna jako ozdoba wokół dachów, studni czy okiennic. Współcześnie produkuje się zarówno imitacje tradycyjnych, blaszanych naczyń, jak i nowatorskie donice w różnych kształtach czy blaszane latarenki.
Jak utrzymać blachę w dobrym stanie?
Szczególnie, gdy kupujesz zabytek, musisz liczyć się ze śladami rdzy czy dziurami. Jeśli chcesz odświeżyć stary dzbanek, możesz go też pomalować:
https://www.dekoratorium.pl/pl/farba-na-ocynk-jaki-produkt-wybrac
Nie masz specjalnej farby na ocynk? Szukaj innej farby do metalu, do ogrodzeń lub farby okrętowej. Na rdzę nałóż specjalną farbę antykorozyjną. Ogniska korozji nie będą się wtedy rozszerzać. Rzecz, której chcemy nadać nowy blask, możemy też oddać do specjalisty, choć dziś już trudno będzie go znaleźć. Dawniej wyoblarze, osoby zajmujące się repusowaniem czy kotlarze chodzili od domu do domu i oferowali naprawę garnków lub zrobienie czegoś od podstaw.
Obecnie blaszane elementy robione na zamówienie są już bardzo drogie, bo i takich specjalistów pozostało niewielu. Naprawa raczej się nie opłaca, choć niektórzy spawają elementy z blachy w miejscach, których nie widać, by np. załatać w ten sposób dziurę.
Co jeszcze trzeba wiedzieć o blaszanych baliach i misach
Nie jest wskazane jedzenie czy picie z naczyń, w których żywność ma kontakt z rdzą. Stary blaszany dzbanek będzie więc lepszy jako wazon, niż naczynie na wodę pitną. Jeśli malujesz blaszany element, to raczej zostaw go później na kilka dni na balkonie. Farby do ocynku mają zwykle dość agresywną formułę.
Zazwyczaj stosuje się je na dachach, a więc na świeżym powietrzu, ale nawet tam dekarze pracują w maskach. W zamkniętym pomieszczeniu opary wydzielające się z takiej balii mogłyby doprowadzić do mdłości czy zawrotów głowy. Oczywiście z pomalowanych tak naczyń również nie powinno się jeść ani pić.