Już nie 23 zł, lecz 25 zł muszą zapłacić kierowcy samochodów osobowych chcący pokonać każdy z trzech, 50-kilometrowych odcinków na trasie z Nowego Tomyśla do Konina. Łącznie za około 150-kilometrową trasę trzeba więc wyłożyć 75 zł. Koncesjonariusze autostrady A2 twierdzą, że jest to zmiana podyktowana inflacją i wzrostem kosztów utrzymania. GDDKiA uważa jednak podwyżkę za nieuzasadnioną.
Jak możemy przeczytać w komunikacie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zgodnie z umową nie może ona wpływać na kwoty stawek ustalanych przez koncesjonariusza autostrady A2. Mimo to GDDKiA zwróciła się do AWSA (Autostrada Wielkopolska S.A. zarządzająca wspomnianym odcinkiem drogi) z prośbą o ponowne rozważenie decyzji, stwierdzając, że wyższe ceny mogą prowadzić do przeniesienia części ruchu na okoliczne drogi lokalne. Byłoby to sprzeczne z założeniami, jakie przyświecały budowie autostrady.
Zdaniem GDDKiA, koncesjonariusz nie uwzględnił wyjątkowej sytuacji gospodarczej i społeczno-ekonomicznej. Przy okazji zwrócono też uwagę na fakt, że podobne trasy zarządzane przez GDDKiA od lat objęte są stałymi stawkami, podczas gdy zarządca A2 podniósł ceny już po raz drugi od wybuchu pandemii. Wobec powyższego GDDKiA uważa decyzję koncesjonariuszy za nieuzasadnioną. Niestety, nie oznacza to żadnych realnych korzyści dla kierowców.
źródło wp.pl